Start Pruchnik - strona nieoficjalna

Wspierają Start:

SPONSOR GŁÓWNY KLUBU:

--------------------------------------------------

WSPIERAJĄ KLUB:

-------------------------------------------------

Zakład Drogowy -

Tadeusz Popek i Syn Spółka Jawna

Rozbórz Długi 57a ,37-560 Pruchnik

Tel. (16) 628 - 91 - 98

http://www.popek.com.pl

-----------------------------------------------

www.jklaser.pl

Najlepsi typerzy

Zaloguj się, aby typować.

Lp.

Osoba

Pkt.

-lolo-

106

dawidm693

viitto19

dawid555511

kibicjj

Deyna84

Statystyki drużyny

Aktualności

Wyjazdowa porażka

autor: ..., 2009-08-16 21:02

Sanoczanka Święte - Start Pruchnik 4:1 (1:0). Bramka dla Startu: R. Kiwacki 90 min.

Start: A. Bury - R. Kubas, D. Madejowski, M.Fudali, T.Gilarski - H.Smalec, T.Szostak, M.Mikłasz (72 min K. Pszonak), M.Czura, W. Szostak ( 46 min.R.Kiwacki) - D. Tulej ( 80 K. Mikłasz)

Bramki: dla Sanoczanki D. Walczyszyn 3, M. Soja - Dla Startu R. Kiwacki

W pierwszym meczu wyjazdowym w nowym sezonie drużyna Startu uległa znacznie spadkowiczowi z ligi okręgowej Sanoczance aż 4:1.
W pierwszej połowie meczu nic nie wskazywało na to że Start ten mecz przegra w takich wysokich rozmiarach. To drużyna z Pruchnika przez pierwsze 35 min. prowadziła grę i stworzyła kilka groźnych akcji w tym dwa strzały ( W.Szostak, D.Tuleja) trafiły w poprzeczkę. Końcówka pierwszej połowy to wyrównana gra, ale w 44 min drużyna gospodarzy miała więcej szczęścia od gości i po stałym fragmencie gry oddając pierwszy groźny celny strzał objęła prowadzenie. Po zmianie stron Sanoczanka po pierwszej akcji w 47min. również po stałym fragmencie gry podwyższyła wynik na 2:0. Ta bramka spowodowała utratę wiary w wygranie meczu przez nasz zespół. Drużyna Startu próbowała jednak zdobyć kontaktową bramkę, ale trafiła na mądrze ustawiony zespól gospodarzy, który przeprowadzili 2 skuteczne kontry. Bramkę Dla Naszego zespołu po indywidualnej akcji zdobył R. Kiwacki.
Z przebiegu meczu gospodarze wygrali zasłużenie wykazując: mądrą taktycznie grę, wybieganie, wiekszą wiarę w zwycięstwo a także mając trochę więcej szczęścia (szczególnie w pierwszej połowie)