Start Pruchnik - strona nieoficjalna

Mecz w Kisielowie był najsłabszym występem drużyny Startu w rundzie rewanżowej tego sezonu, a najbardziej na boisku brakowało charakterystycznej dla pruchniczan zaciętości  i tej chęci zmiażdżenia przeciwnika oraz pewności siebie. W 19 min po dobrym podaniu Maćka ze środka pola , indywidualną akcją popisał się Kuba i pewnym strzałem nie dał żadnych szans bramkarzowi. Po strzelonej bramce zawodnicy zaprezentowali kołyskę dla córki trenera Arkadiusza Kiszki, która przyszła na świat w minionym tygodniu./ GRATULACJE !!!!!!!/  Do końca pierwszej połowy lekką przewagę optyczną miał Start jednak nic z niej nie wynikało. Po przerwie goście wyszli na boisko mocno rozkojarzeni i już w 52 min, po błędach w grze defensywnej Startu to gospodarze wyszli na prowadzenie 2:1. Na szczęście bramki te mocno podrażniły piłkarzy z Pruchnika, którzy bardzo pozytywnie zareagowali na te wydarzenia i już 7 minut później to Start cieszył się z prowadzenia po dwóch bliźniaczych bramkach Waldiego, który wykorzystał dobre dośrodkowania z rzutów wolnych Arka Kiszki. Prowadzenie z czasem po raz kolejny uśpiło czujność gości i kilka minut później piłkarze z Kisielowa doprowadzają do wyrównania po uderzeniu piłki głową z najbliższej odległości przez niepilnowanego byłego zawodnika Startu Roniego. Do końca spotkania mimo prób zmiany wyniku z obu stron mecz zakończył się wynikiem remisowym.

W drużynie gospodarzy dobre zawody rozegrał strzelec dwóch  bramek Roman Znamieńczyków, który był zawodnikiem Startu Pruchnik, jednak po wyleczeniu ciężkiej kontuzji nie był zainteresowany grą w biało-niebieskich barwach i wybrał występy w drużynie  z Kisielowa. W drużynie K.S występuje  również Rafal Malawski a trenerem jest pruchniczanin /Startowiec/ Roman Zaleski. Wszystkim Panom życzymy powodzenia w dalszej karierze.

Piłkarzom i zawodnikom Startu życzę wygranej już w najbliższą sobotę. Oby ta sobota była dla Nas Wielką Sobotą  nie tylko z nazwy.

• Komentarzy [1]
• czytano: [1345]
• DO