- autor: Admin., 2014-08-17 23:15
-
Pruchnik 17.08.2014
Start Pruchnik - Sanoczanka Święte 2:1 (0:1)
63` R. Strączek / karny/ 9` P. Zubrzycki
80` M. Czura / głową/
W niedzielne popołudnie Start po bardzo przeciętnym ale emocjonującym spotkaniu pokonał beniaminka ze Świętego 2:1. Gospodarze już na początku spotkania stworzyli sobie dwie dobre sytuacje, kiedy to w 4 min. groźny strzał oddał Piotr Foremny, ale dobrą interwencją popisał się Goryl, oraz w 7 min kiedy pruchniczanie przeprowadzili ładną składną zespołową akcję, którą niestety niecelnym strzałem zakończył Dawid. I gdy wydawało się że wszystko idzie w dobrym kierunku goście w 9 min. wykonywali rzut wolny z bocznego sektora boiska po którym powstało zamieszanie przed polem bramkowym w którym najsprytniej zachował się P.Zubrzycki i skierował piłkę do bramki P. Łańskiego. Bramka ta gościom dodała pewności siebie, natomiast u gospodarzy wprowadziła sporo nerwowości w ich poczynaniach na boisku, co znacznie przeszkadzało w konstruowaniu składnych akcji. Piłkarze Startu chcieli jak najszybciej odrobić straty, jednak pośpiech i nerwowość nie były dobrym rozwiązaniem na solidnie grających zawodników Sanoczanki.
Po przerwie gospodarze wyszli jeszcze bardziej skoncentrowani, co pozwoliło na uzyskanie przewagi na boisku, którą udało się potwierdzić zdobytym golem w 63 min, kiedy to piłkę ręką w polu karnym zagrał obrońca gości i sędzia bez wahania wskazał na jedenastkę, której pewnym egzekutorem był Rado. Gospodarzom w tym meczu wiele rzeczy nie wychodziło, tak jak powinno jednak dzięki swojej walce i ambicji potrafili doprowadzić do zdobycia drugiej bramki w 80 min. kiedy to po wrzutce z rzutu rożnego piłkę głową do bramki skierował Miłosz i był to gol, który pozwolił drużynie Startu na zdobycie kompletu punktów w tym spotkaniu. W doliczonym czasie gry wynik mógł ulec zmianie, lecz najpierw strzał Waldka wylądował na poprzeczce, a kilka sekund później zawodnik Sanoczanki trafił piłką w słupek.