Start Pruchnik - strona nieoficjalna

W niedzielne popołudnie drużyna Startu rozegrała swoje kolejne ligowe spotkanie, tym razem w Zarzeczu gdzie odniosła zasłużone  zwycięstwo, pokonując miejscową Zorzę 2:1. Przez całe spotkanie to pruchniczanie prowadzili grę i stworzyli sobie klika naprawdę 100 procentowych sytuacji, jednak tego dnia skuteczność nie była mocną stroną Waldka, któremu nie udał się skierować ani razu piłki do bramki gospodarzy. Zorza objęła prowadzenie po rzucie rożnym  w 10 min. spotkania, kiedy to piłkę głową do bramki skierował Rząsa. Gospodarze w całym spotkaniu mieli jeszcze jedną dobrą sytuację w końcówce pierwszej połowy kiedy to świetną obroną strzału i dobitki popisał się Czerwiński.

Ogólnie postawa gospodarzy w tym spotkaniu była dość śmieszna i żenująca, bo po raz pierwszy spotkałem się z sytuacją by zespół zaczął grać na czas od 10 minuty spotkania, jednak jak pokazał wynik końcowy taktyka ta wystawiła ich wcześniejsze zachowania na śmieszność.

Druga połowa to całkowita dominacja Startu i gra głównie na połowie Zorzy, jednak ciągle zawodziła skuteczność. Dopiero w 69 min. akcję zespołową wykończył Roman Znamieńczyków i zdobył gola wyrównującego. Po bramce pruchniczanie cały czas dążyli do zdobycia zwycięskiej bramki, co udało im się dopiero w 87 min., kiedy to w polu karnym faulowany przez Wojtaszka był Czura, a rzut karny na zwycięską bramkę zamienił Radek Strączek i trzy punkty zasłużenie pojechały do Pruchnika.

• Komentarzy [3]
• czytano: [794]
• DO